sobota, 8 lutego 2014

Rozdział 29 - "Widziała ich..."

<Monica>
Widziała ich. Mówili do niej. Czuła się nie obecna, a jednocześnie aż za bardzo tkwiła w swoim ciele. Duchy nie znikały. Cały czas mówiły. I się nie uciszały.
"Postradała zmysły..." te słowa odbijały jej się echem w głowie razem ze słowami duchów.
W pewnym momencie zamknęła oczy i zasnęła.
"Widziała chłopca, ale stał do niej tyłem, więc nie widziała jego twarzy. Czaił się pomiędzy samochodami. Kiedy na jego widoku pojawiła sie Clarisse naskoczył na nią i wepchnął jej do ust trochę czarnego dymu, który utworzył się na jego dłoni. Po chwili Clarisse przemówiła znajomym głosem i kazała chłopcu wracać do obozu. Potem znów powiedziała coś do siebie, ale już normalnym głosem.
Teraz ukazała się scena, gdy Monica zadawała Clarisse ostateczny cios. Wcześniej jej to umknęło, ale teraz widziała to wyraźnie. Chwilę przed tym jak klinga przecięła jej gardło, z jej ust wypłynął czarny dym.
Obraz zamglił się na chwilę. Potem ukazała jej się martwa polana nad rzeką. Siedziało na niej rodzeństwo, wiedziała, że ich zna, ale nie mogła ich zidentyfikować. Obaj medytowali w pewnym momencie równocześnie przemówili :
- Harriet Scared. Przyzywamy cię. Pojaw się tutaj.
Przed rodzeństwem pojawiała się jej ciotka.
- Czego chcecie? - wyszeptała przez łzy - Nie zrobię, nic co zaszkodzi mojej Monice...
- Nie musisz. Będziesz siedziała w pewnej jaskini dopóki Tanatos po ciebie nie przyjdzie.
Harriet pokiwała głową i zniknęła. Bracia powtórzyli sytuacje, ale z siostrą Clarisse. Ta akurat chętnie przyjęła ofertę próby zabicia przyrodniej siostry. Potem była dziewczyna Adriana i Kronos w ciele Luke'a. Następnie stworzyli z dymu wielkiego pająka - Koszmar Annabeth, który też po chwili zniknął w obłokach dymu. Zaczęli wymawiać jakieś niezrozumiałe słowa. Po kilku minutach pojawiła się przy nich May Castellan. Kobieta zaczęła się rozglądać się wszędzie niewidzącym wzrokiem. Cała drżała.
- Co się dzieje?  Hermesie, czy to ty?
- Nie, May.. Spójrz w moją stronę. - odezwał się młodszy hipnotyzującym głosem. Pani Castellan wykonała jego polecenie.
Jego oczy były teraz zielone. Rozbłysły na ten kolor, tak jak i oczy kobiety. Wrzasnęła i zaczęła krzyczeć, gdzie jest jej syn. Później zniknęła.
- To już wszyscy? - spytał młodszy. Starszy pokiwał głową.
Sceneria znów się zmieniła. Była w wielkiej piwnicy. Nie znała tego miejsca. Przed wielkim stołem znów stało to rodzeństwo. W misce leżącej na stole pokazywał sie obraz płonącego obozu. Bracia spojrzeli na siebie.
- Plan się powiódł. Teraz na Olimp. Trzeba pozbyć się rodzinki. - powiedział z szyderczym uśmiechem starzy z nich."

Potem obraz się rozmazał. Duchy nadal się z niej naśmiewały, a ona powróciła do bezcelowego wyganiania ich starogerckimi wierszykami.
_______________
Oto jest dwudziesty ósmy rozdział.
Miał być w weekend to jest :D
Mam nadzieję, że się podoba i przepraszam za błędy. 
Następny rozdział dodam jak będzie 21 (mój numerek z dziennika, dlatego tyle)  komentarzy. Inaczej nie będzie rozdziału. (Buahahahaha)
Dziękuję za ponad 6000 wejść <3
Nie zanudzam
Laciata <3
Jeśli czytasz to skomentuj!!!

23 komentarze:

  1. Ależ ty zua!!!!
    Nie lubie tego rozdziału...,a le i tak wspaniały *.*
    Kocham <3 ^.^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. why? Bo nie ma Rockiego?
      Jestem w końcu Małą Złą Istotą xD

      Usuń
    2. Mój tekst.... MAŁA ZŁA ISTOTO xD

      Usuń
    3. wiem, że Twój tekst, ale go kocham xD

      Usuń
  2. Fajny ale pisałaś go w środku nocy ?!?!?!?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam cały tydzień na napisanie go xD
      A że skończyłam go w piątek po południu, a zawsze dodaję w soboty nowy rozdział, czekałam do północy xD

      Usuń
  3. Mam prośbę...Zmień czcionkę... Bo z tą się kiepsko czyta. Rozdział jak zwykle zajebisty
    Pozdro.~Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale ja kocham tą czcionkę... :/ Jest dla mnie taka wyjątkowa, bo wcześniej jej na żadnym blogu nie widziałam... I dla mnie wygodnie się z nią czyta...
      Cieszę się, że rozdział się podoba

      Usuń
    2. mi natomiast się litery romazują :)

      Usuń
    3. Hahahah, czyli herosowi dysleksja ;P

      Usuń
    4. Mozliwe...

      Usuń
  4. Rozdział jest... TROCHĘ dziwny... No nawet bardzo trochę moim skromnym zdaniem XD
    Ogólnie nie wogóle mam pojęcia, o co w nim chodziło ;P Ale i tak mi się podobał :)
    Pewnie mnie zabijesz, ale podejrzewam, że to rodzeństwo to Ross i Rocky, bo... No nie mam w sumie rzadnych porządnych argumentów, ale jakoś tak podejrzewam ;* A nie, czekaj, jednak mam ;P Czy oni przypadkiem nie byli od Hekate? Coraz bardziej wszystko pogmatwane :o
    Ogólnie przepraszam, za taki krótki komentarz, ale jestem chora i jakoś tak wogóle weny nie mam (może przez to, że już do lasu nie chodzę? :o), nawet na porządne komentarza :c
    Pozdrawiam i życzę dużo, chociaż tobie chyba jej nie brakuje, sądząc po poziomie tego rozdziału ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z weną to u mnie średnio, ale się staram xD
      Co do Rockiego i Rossa to tak oni są dziećmi Hekate, ale nie powiem kto występował w snach Moni.
      Szybko wracaj do zdrowia. I Tobie też dużo weny ;*

      Usuń
    2. Ona cię nie zabije, najwyżej ja ! xD

      Usuń
  5. Fajny rozdział. Ale ja nie rozumiem już. Kim byli ci bracia ? I że to oni tworzyli te potwory czy jak ? Bo nie kumam ;)
    Ale tak czy siak czekam na nexta.

    Aurum :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kim byli ci bracia na pewno Ci nie powiem. Oni stworzyli tego wielkiego pająka, a dusze przyzywali z podziemia i przetransportowali do jaskini, gdzie była Archane.
      Cieszę się, ze rozdział się podoba

      Usuń
  6. Super. Ja daję krótki komentarz bo moją wenę zużyłam na wypracowanie z polskiego, wypracowanie z hiszpańskiego i napisanie scenariusza na przedstawienie.
    Też mi się zdaje, że rodzeństwo to Ross i Rozky

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powiem, że to są oni, ale też nie zaprzeczę :D
      Szkoda, że nie zostało ci weny na rozdział u Ciebie :/
      Ciesze się, ze się podoba

      Usuń
    2. Kuźwa, co tak wszyscy na moich słodziaków głosują?!!!
      xD

      Usuń
  7. Powiec jedno: DLACZEGO TAK KRÓTKO???
    Weny życze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tak xD chciałam w tym rozdziale napisać tylko te sny prorocze. Następny będzie dłuższy. Chyba xD

      Usuń
  8. DLACZEGO. KRÓTKIE. TO. WCIĄGA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że to wciąga :)
      No a krótkie, bo to musiało być takie. Następny raczej będzie dłuższy

      Usuń