niedziela, 23 lutego 2014

Rozdział 31 część 2 - "Ten straszny dzień w roku"

<Monica>
Nie odrywała wzroku od duchów. Usłyszała pisk i zerknęła w tym kierunku. Nie była w stanie się ruszyć. Jej mięśnie po miesiącu w bezruchu tak zesztywniały, że jedyny ruch mogły wykonać oczy i usta szepczące wierszyki.

Za szybą zobaczyła Luke'a i jakąś brunetkę. Od razu wiedziała, że była to dziewczyna od Afrodyty. Pocałowała go w policzek. Nie przeszkadzało mu to. Nie odepchnął jej, jak każdej innej dziewczyny z tego domku. Nie wydawał się też zły na nią za to. A dziś zapewniał ją, że ja kocha... Kłamał. Kłamał, żeby jeszcze bardziej ją pogrążyć. Albo, żeby sprawić, że się obudzi, a potem zrobić z niej pośmiewisko. Ale Luke taki nie jest. Luke nie może taki być. Ale taka była prawda... Skłamał. Niemożliwe by on ja kochał. Jest zakochany, albo w tej brunetce, albo w Annabeth, albo w Thali.

Podobno nie mogła się ruszać. Ale znalazła w sobie siłę by wstać, podejść chwiejnym krokiem do szafki z lekarstwami, otworzyć ją, odnaleźć buteleczkę z tabletkami nasennymi, przejść kawałek dalej, siłą otworzyć tajną skrytkę Adriana z alkoholem, wziąć jedną z butelek i znów usiąść na łóżku. Otworzyła buteleczkę i wysypała ponad połowę zawartości sobie na rękę. Białe pigułki leżały na jej dłoni przez chwilę. Przez tą chwilę przypomniały je się wszystkie jej rozmowy, pocałunki... każde wspomnienie związane z Luke'm. Potem zobaczyła słodki uśmiech Rockiego.  Wszystkie naraz włożyła do ust. Po chwili na języku poczuła gorzki, suchy smak tabletek. Popijając alkoholem i własnymi łzami połknęła wszystkie. Nie długo później, jej bezwładne cało upadło na poduszki. Ręka trzymająca butelkę wystawała za łóżko, a po chwili szkło roztrzaskało się na podłodze, rozlewając resztkę zawartości.
__________________________
Oto jest druga część trzydziestego pierwszego rozdziału.
Nie jest długi wiem, ale... Łącznie z poprzednim to aż cała strona w Wordzie :)
Jest to chyba mój ulubiony rozdział... 
Mam wielką nadzieję, że się podoba.
Dedykuję ten rozdział każdemu, kto tak jak ja kocha tragedie i śmierci w książkach i opowiadaniach :)
Opowiadanie w drugiej osobie będzie wieczorem :)
Nie zanudzam 
Laciata <3
Jeśli czytasz to skomentuj!!!

19 komentarzy:

  1. O bogowie! To jest cudowne :) Rozdział super. Szkoda, że Moni zrobiła to, co zrobiła.
    Pozdrawiam
    Owl ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podoba :)
      Moni zrobiła to co zrobiła, bo... Luke! To zawsze będzie Luke... (TVD style)

      Usuń
    2. Ale przyznajmy szczerze: Luke jest epicki :P I nie obraź się, ale masz nieźle zrytą psychikę xD Pjona!

      Usuń
    3. Wiem, że mam xD
      Staram się, żeby Luke nie był idiotą, ale jednak jest..
      Pjona!

      Usuń
  2. O kurde! :O
    W życiu bym się tego nie spodziewała! Głupi Luke! Czemu akurat przed Moni?!
    No nic. Świetne!
    Czekam na nexta i dużo weny życzę i jeszcze raz czekam na nexta.

    Aurum :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to Silena pocałowała Luke'a. Nie on ją...
      Cieszę się, że Cie zaskoczyłam. taki był zamiar

      Usuń
  3. Znając Ciebie spodziewałam się tego. Tylko jak z tego wybrniesz... To już Twój problem :).
    Pozdrowionka,
    Arya C.

    OdpowiedzUsuń
  4. O BOGOWIE DZIEWCZYNO CO TY ZROBIŁAŚ??? JAK TAK MOŻNA!!!
    (No dobra, sama też tak zrobiłam na jednym blogu a potem już nie pisałam, bo nie miałam weny, ale ciiiiii!)
    Dobra, nieważne, i tak wiem, że jakoś ją uratujesz ;P
    A na moje urodziny pewnie będzie jej pogrzeb, albo Luke też będzie chciał się zabić ;)
    (No normalnie feel like a fata XD)
    Przepraszam, że komentarz tami krótki, ale mam badziewny internet i ogolnie cud, że wogóle mogę to skomentować ;/
    Weny życzę :)
    PS.: Taka drobna sugestia: NIE ZABIJAJ LUKE'A!!! NIE ZABIJAJ LUKE'A!!! NIE ZABIJAJ LUKE'A!!! NIE ZABIJAJ LUKE'A!!! NIE ZABIJAJ LUKE'A!!! NIE ZABIJAJ LUKE'A!!! NIE ZABIJAJ LUKE'A!!! NIE ZABIJAJ LUKE'A!!! NIE ZABIJAJ LUKE'A!!! NIE ZABIJAJ LUKE'A!!! I uratuj jakoś moni ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nic nie obiecuje...
      Na Twoje urodziny będzie pół perspektywy Luke'a i pół Nicosia :)
      Co do śmierci Luke'a to na pewno jeszcze nie teraz.

      Usuń
  5. No kurde zabic główna bohaterkę? Typowe, ale pewnie tak nie zginie w końcu dziecko Hadesa no nie? :P Ale pewnie Luke ja utaruje i wyjasni ze to byla silena ktora jest jego BFFF no i ktora ma chlopaka i beda zyli dlugo i szcesliwie ! A tak na serio to uwielbiam tragedie i jak ktos w ksiazce umiera wiec mam nadzieje ze ktos umrze, troche ludzi juz umarlo ale moze jeszcze wiecej...Tylko luke nie zbijaja on jest nietykalny no i Monici, Nico, thali jeszcze nie zabijaj a reszte mozesz :P
    Mamm nadzieje ze wkrotce wstawisz to opowiadanie o ktorym mowilas? Nie moge sie juz doczekac zarowno kolejnego rozdzialu jak i tego opowiadania tkze zycze weny weny i jeszce raz weny najlepiej takiej z nutka wredoty i smierci :P
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do następnej śmierci nie aż tak daleko... Ale czyja to nie powiem.
      A właśnie to chore opowiadanie... Muszę je wstawić... Może w środę...
      Co z tego, że Moni jest dzieckiem Hadesa? Bianca też była. Moni jest w 100 % martwa.

      Usuń
    2. No niby tak, ale zawsz jest nadzieja, ze fajna bohaterka przeżyje :)

      Usuń
    3. wiem :)
      No i cieszę się, że lubisz Moni :)

      Usuń
  6. Zaczęłam to czytać dziś i juz się zakochałam. Czekam na następny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń